czwartek, 20 grudnia 2012

SZCZĘŚLIWE CZY PECHOWE ŚWIĘTA?

Pan Nowicki kilka dni przed świętami niespodziewanie musiał wyjechc na delegacje i wrócic dopiero wczesnym rankiem w Wigilię. Pani Katarzyna Nowicka została więc sama z 4 dzieci i świątecznymi przygotowaniami. Rodzice pani Kasi wyjechali na święta do rodziny w Anglii, rodzice jej męża mieszkają w Karpaczu, podczas gdy oni w Poznaniu, więc na pomoc rodziców i teściów raczej nie mogła liczyc. Najmłodszy synek Nowickich, Kacper miał zaledwie 2 lata, starszy, Maciek miał 5 lat, a najstarszy Oliwier 8. Państwo Nowiccy mieli jeszcze 11 letnią córeczkę Adę. Dzień przed gwiazdką jeszcze nic nie było gotowe! Nie było choinki, nie było rzadnych potraw, nie było ustrojonego i posprzątanego domu i nawet nie było kupionych prezentów! Gdy dzieci poszły spac, pani Kasia odpaliła laptopa. Musiała znaleźc prezęty dla jej dzieci, dzieci jej siostry i dzieci jej przyjaciółek, wszyscy oni przyjdą do nich na wigilię. Weszła na stronę patimaks i zaczęła rozglądac się za prezentami. Dla Macka na pewno kupi takie piękne czerwone auto na pilota o jakim marzył... Dla Ady najleprzy byłby taki duży domek dla lalek, ale dla reszty.... Jej siostra ma troje dzieci, jedna z jej przyjaciółek naszczęście tylko jedną córkę, ale druga jej przyjaciółka ma aż pięcioro dzieci! Jej chrześniaczka Madzia lubi czytac, na pewno kupi jej jakąś książkę. Ale cała reszta!? No trudno. Trzeba będzie wybrac coś jutro, pfrzy wizycie w patimaks. Pani Kasia wzięła czystą kartkę i zaczęła notowac co trzeba zrobic jutro przed wigilią. Na jej liście pojawiły się takie rzeczy:
1.Kupic prezenty i papier do pakowanie
2.Kupic choinkę i ją ubrac
3.Ugotowac: barszcz, grzybową, rybna, karpia, łososia, makiełki, makowiec, kompot z suszu, pierogi z kapustą i grzybami, paszteciki rybne, sałatkę warzywną z sardynkami oraz koreczki nadziewane rybą i grzybami. ( Oczywiście najpierw kupic składniki)
5.Posprzątac i udekorowac dom
Później przyczepiła listę na lodówkę i zmęczona poszła spac. Jej mąż miał wrócic jutro około 5 nad ranem, więc nastawiła budzik na 4:30. Gdy budzik zadzwonił była oczywiście niewyspana, ale cóż dziś o 17:30 mieli miec gości na Wigilii więc trzeba przygotowac masę rzeczy. W 15 minut była już gotowa do wyjścia do sklepu, ale nie chciała zostawic dzieci samych w domu, więc zabrała się za sprzątanie. Posuwała się po domu jak błyskawica jednocześnie myjąc okna, podłogi i meble, odkurzając dywany, piorąc firany i porządkowac różne rzeczy w tym samym czasie. Nawet nie zauważyła gdy do domu wszedł jej mąż, pan Jurek i zaczął sprzątac razem z nią. Kilka minut po 5 cały dom lśnił jak lustro i jeszcze tylko firany suszyły się w garderobie. -Jurku, nawet nie zauważyłam, że już jesteś! - zdziwiła się pani Kasia - Jestem, jestem, a sprzątanie można już wykreślic z listy - Oj, boję się, że z wszystkim nie zdążymy... - Nie bój się choinkę już kupiłem, jak dzieci wrócą to ją ubiorą, a poza tym mam też trochę dekoracji. Ty ustrój dom, a ja pojadę po zakupy widziałem, że na stole jest lista. Poradzimy sobie, spokojnie. - Och Jurek! Co ja bym bez ciebie zrobiła... - W pociągu się wyspałem, więc mogę po zakupy jechac od razu - powiedział zakładając już buty - Dobrze, dom będzie pięknie ustrojony, obiecuję. Już po chwili cały dom był ślicznie ustrojony, a pan Nowicki przyjechał z wszystkimi potrzebnymi produktami i zabrał się od razu do przyżądzania swoich popisowych dań takich jak na przykład grzybowej, karpia, makiełek, makowca, sałatki i barszczu. Pani Kasia pojechała zaś po prezenty i chodź spędziła w sklepie 3 godziny kupiła wszystko, a w domu dzieci które się już obudziły ubrały choinkę, a jej mąż przygotował wszystkie poppisowe potrawy. Potem pani Kasia razem z małymi pomocnikami robiła resztę potraw, podczas gdy jej mąż pakował prezenty. Około 11 wszystko już było gotowe! Zostało mnóstwo czasu na odespanie i dalsze przygotowania! To była najwspanialsza wigilia na świecie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz